27. Bo jesteśmy najlepszym rodzeństwem na świecie.
Z tego co mi powiedziała Corina przez telefon to miała już rozmowę na temat mieszkania za sobą, a ja sam nie wiedziałem jak mam powiedzieć rodzicom, że się wyprowadzam. Zresztą jeszcze nie widziałem mieszkania Melisy, ale jako, że była projektantką to chyba jednak jej mieszkanie było super. Corina go widziała i z tego co mówiła to było cudowne, i takie o jakim zawsze marzyła. Sam już w sumie nie mogłem się doczekać. Zwłaszcza, że większość była, tylko trzeba by było wymienić łóżko i dodać coś swojego. Więc to nie byłoby coś kosztownego. Ale jak ja miałem powiedzieć rodzicom? Więc po dłuższej chwili poszedłem do pokoju Carmen i jak tylko mnie zobaczyła to się zaśmiała. - Co jest braciszku? - Mam problem. - westchnąłem i się położyłem na jej łóżku - Jaki? - Heh Kevin kazał mi powiedzieć z mostu, ale nie wiem jak. - Kevin i ja? To coś ważnego i ostrego. - zaśmiała się - Chcemy zamieszkać razem. Ja i Corina. - Ooo. - i przybiegła do mnie siadając obok - Łał. - Noo ale n