35. Myślę, że nie powinnaś nosić mokrych rzeczy.
Święta minęły nam w bardzo przyjemnej atmosferze, zwłaszcza kiedy weszłam do domu rodzinnego Jorge i jego mama mnie przytuliła bo wiedziała już, że nie ma z nami psiaka i mi opowiadała jak to ona przeżyła w dzieciństwie taki moment. Tak samo było u mnie w domu. A wszyscy byli szczęśliwi z prezentów, jak i my byliśmy zadowoleni, bo jak się okazało nasi rodzice sobie pogadali za naszymi plecami i dostaliśmy z Jorge kasę na samochód. Ale właśnie wracałam z kolejnej sesji z Alex i byłam prze szczęśliwa . Nie przypuszczałam, że mogła coś takiego zrobić dla mnie. Na dodatek moje wyniki z egzaminu właśnie przyszły, więc bałam się je otworzyć. Wchodziłam na nasze piętro z kopertą praktycznie przy nosie i weszłam do środka gdzie Jorge urzędował w łazience. Ściągnęłam wszystko i czekałam na niego. - Już jesteś? - a ja pokiwałam głową - A to co? - Moje wyniki. - I co? - i od razu do mnie przyszedł - Nie wiem, boję się je otworzyć. - No daj spokój. - i sam wziął kopertę i ją otworz