Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

21. Ale myślę, że mogę ci ułatwić zadanie.

Nudziło mi się dzisiaj i to niemiłosiernie, a na dodatek miałam wolne od szkoły więc też nie miałam co robić. Ale siedziałam z Melisą w kuchni i patrzyłam jak ona robiła obiad, a sama piłam herbatę. W sumie mogłam jej pomóc, ale nawet tego mi się nie chciało robić. Właśnie bawiłam się saszetką kiedy ona zaczęła się śmiać i nie wiedziałam o co jej chodzi. - Mmm Jorge dzwoni. - i machała moją komórką - C-co? - i spojrzałam na miejsce gdzie powinna leżeć - Skąd? - Tak się zamyśliłaś, że nie widziałaś. Ale masz odbierz bo się kochaś jeszcze obrazi. - i mi podała a ja jedynie wystawiłam jej język i odebrałam - Taak? - Hej mała. Co dzisiaj robisz? - Hej duży. Zależy co mi proponujesz. - Miły wieczór ze mną? Za 20 minut byłbym pod twoim domem. - Jesteśmy umówieni. Tylko się wyłączyłam i w podskokach poleciałam na górę. Szybkie rozeznanie w szafie i już wiedziałam co na siebie założyć. I jeszcze poleciałam pod szybki prysznic. Lekki makijaż, spryskałam się perfumami i j

20. E tam, rodzice cię uwielbiają.

Leżałem na łóżku i nie bardzo chciało mi się stać, zwłaszcza, że dzisiaj miałem wolny dzień. Ale ktoś zapukał do drzwi więc byłem lekko zdziwiony, ale zaraz pojawiła się Carmen i wkradła się do łóżka, na co zdziwiony na nią spojrzałem. - Mamy problem. - Jaki? - Rodzice mają rocznice i nie mamy dla nich prezentu. - O żesz, faktycznie. - No tak. Więc masz jakiś pomysł? - Kolacja? - Nie stać mnie na kolację. - mruknęła i poprawiła sobie poduszkę - Hmm no to moze zrobimy razem kolację w domu? Kupi się produkty. - Jorge? - i się zaśmiała - Przecież ty nie umiesz gotować. - Fakt. No to masz jakiś pomysł? - Może Corina by zrobiła im zdjęcia? Wiesz taka sesja na rocznicę? Z tego co widziałam to bierze dwadzieścia euro za sesję, więc po połowie. No chyba, ze nam zrobi za darmo. - Corina bierze kasę za sesję? - Noo, nie widziałeś jej strony? - i spojrzała na mnie zdziwiona na co pokiwałem głową, że nie - No to zaraz ci pokażę. - i odpaliłam mojego laptopa i weszła n

19. Wiem, ale nigdy praktycznie się nie prosiłam o coś. Zawsze to miałam.

Dzisiaj w szkole było dosyć ciężko i na dodatek źle się czułam. Dlatego w domu siedziałam nad książkami rozłożona na łóżku pod kołdrą. Starałam się właśnie rozwiązać jakieś durne zadanie z fizyki kiedy ktoś zapukał do drzwi. Zdziwiona spojrzałam na drzwi i powiedziałam proszę, a w pokoju pojawił się Jorge. Nie powiem, ale mnie to lekko zdziwiło bo nie mówił, że wpadnie. - Ale mina. - zaśmiał się - Nie martw się nie jestem duchem. - Ale co tu robisz? - i usiadłam wygodnie - Przyszedłem odwiedzić dziewczynę? - a ja poklepałam miejsce obok siebie na co się położył - Co robisz? - Lekcje. - westchnęłam a on wziął do ręki książkę - Ooo ale proste. - Tak? - i spojrzałam na niego jak na wariata - Jak tak mówisz to możesz mi zrobić. - Ahh dawno nie odrabiałem lekcji. - i wziął mój długopis i o dziwo zrobił to zadanie w ciągu trzech minut - No i skończone. - Jak to zrobiłeś? - Normalnie? - a ja jedynie go uderzyłam zeszytem - Ok, ok wytłumaczę ci. - więc słuchałam go uważnie

18. Będę i jestem twoim przyjacielem.

Nadszedł piątek i co za tym idzie byłam umówiona na kręgle. Ale problem w tym, że kompletnie nie wiedziałam w co się ubrać. W końcu to randka, i nie wiedziałam co tak na prawdę powinnam ubrać. Dlatego zbiegłam na dół i widziałam, że Melisa siedzi do mnie przodem więc ją  zawołałam  palcem i uciekłam sama do swojego pokoju i zaraz zjawiła się i ona. - No co jest? - Mam randkę i nie wiem w co się ubrać? - Aaa - i otworzyła moją szafę - Co to za randka? - Kręgle. - westchnęłam i usiadłam na łóżku - Więc coś wygodnego, a i ciepłego bo dzisiaj dosyć chłodno. - Ale ja nie wiem co... zakładałam zwykłe ciuchy, a teraz. - A teraz co? Musisz się starać? - zaśmiała się a ja zauważyłam, że wypadałoby - Aj, aj co to się dzieje. Ale masz załóż to. - i mi podała czarne spodnie, koszulkę, sweter i kurtkę. - A co mam iść jak na pogrzeb? - Nie. - zaśmiała się i podała mi bransoletki i zieloną czapkę - Pożyczę ci nawet swoją zieloną torebkę. - Ohh dziękuje. - i dałam jej buziaka -